Z PEŁNĄ PULĄ Z MIRKOWA

Wywozimy trzy punkty z Długołęki. Zwycięstwem 4:1 zakończyło się nasze dzisiejsze spotkanie z GKS-em Mirków. Pierwsze trzydzieści minut należało do naszych zawodników. Prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy sobie sytuacje do zdobycia gola i co najważniejsze, strzeliliśmy bramkę.  Jej autorem był Mateusz Zatwarnicki , który plasowanym uderzeniem z szesnastu metrów pokonał bramkarza gospodarzy. Gdy wydawało się, że kolejne bramki dla naszej drużyny są kwestią czasu, do głosu zaczęli dochodzić miejscowi. W przeciągu kilku minut stworzyli sobie dwie bardzo dobre sytuacje bramkowe, a jedną z nich w 27 minucie wykorzystali. To podziałało mobilizująco na naszych zawodników,  którzy do końca pierwszej części meczu znów zdołali zaskoczyć bramkarza GKS. Udało się to Eltonowi, który w 43 minucie, w sytuacji sam na sam, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Druga część spotkania to znów nasza przewaga. Jednak tym razem długo nie potrafiliśmy udokumentować jej bramką. Udało się to dopiero w 67 minucie gdy Marcin Orłowski dobił obroniony własny strzał z rzutu karnego. Gol na 3:1 podziałał demobilizująco na nas i sytuacje zaczęli stwarzać miejscowi. Bardzo dobrze był jednak dysponowany nasz bramkarz Seweryn Derbisz. W końcówce mecz bardzo się otworzył. GKS postawił wszystko na jedną kartę, co zemściło się w ostatniej minucie meczu. Nasz kontratak udanie zakończył Marcin Orłowski,  strzelając swoją drugą bramkę w tym meczu. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę,  w pozornie niegroźnej sytuacji , zobaczył Maciej Rudnicki. Brawa dla drużyny, gdyż nie był to tak Łatwy mecz jak mógłby wskazywać wynik końcowy.