Z WIELKIM TRUDEM

Kolejne zwycięstwo kosztowało Lechię wiele wysiłku. Tym razem trójkolorowi o trzy punkty walczyli w Pieszycach ze Skałkami Stolec, które w pierwszych trzech meczach rundy wiosennej (z byłym lechitą Dawidem Kuriatą w składzie) napędziły już sporo strachu Piastowi Żmigród (1-2) i Galakticos Solna (2-3), zdobywając jeden punkt w meczu derbowym z Zamkiem Kamieniec Ząbkowicki.
Lechia zagrała w dzisiejszym spotkaniu bez wykluczonych za żółte kartki Bartosza Rzepskiego i Jakuba Chlipały, a także z kilkoma zawodnikami w składzie, zmagającymi się ostatnio z mocnym przeziębieniem. Prowadzenie objęli goście w 32 minucie, po strzale z rzutu wolnego… Dawida Kuriaty (5 trafienie wiosną). Lechia wyrównał tuż przed przerwą, kiedy to dośrodkowanie Michała Ciarkowskiego z rzutu rożnego strzałem głową na gola zmienił obchodzący dzisiaj urodziny Kamil Juraszek. Decydujący o zwycięstwie gol padł w 86 minucie gry. Strzał debiutującego w meczu ligowym w pierwszym zespole Jakuba Bejdy odbił jeszcze bramkarz gości, ale przy dobitce Marcina Orłowskiego był już bezradny. Trudny mecz, rozgrywany w trudnych warunkach, więc zwycięstwo wydaje się tym cenniejsze.
Lechia Dzierżoniów – Skałki Stolec 2-1 (1-1)
0-1 Kuriata (32), 1-1 Juraszek (44), 2-1 Orłowski (86)
Szady – Yakhyoyeu, Juraszek, Łazarowicz, Sadowski, Wasilewski, Ziółkowski (88’ Franaszczyk), Galuba (69’ Bejda), Ciarkowski, Watuszko (69’ Kucharek), Orłowski