Po raz drugi nie udaje się przebrnąć przez baraże i awansować do III ligi. Tym razem na naszej drodze stanęły rezerwy Chrobrego Głogów. Spotkanie rozpoczęło się dla nas znakomicie. Już w 2 minucie za faul na Marcinie Orłowskim boisko musiał opuścić obrońca gospodarzy, który obejrzał czerwony kartonik. Od tego momentu trójkolorowi zdominowali poczynania na boisku. Gospodarze skupili się jeszcze bardziej na obronie i nawet nie myśleli atakować. Jednak w 19 minucie po błędzie naszej defensywy objęli prowadzenie. W 23 minucie w polu karnym dochodzi do fatalnej w skutkach sytuacji. Obrońca gospodarzy trafia łokciem w głowę Marcina Orłowskiego, który na kilka minut traci przytomność i spotkanie zostaje przerwane. Całej sytuacji oczywiście nie widzi sędzia tego spotkania Kornel Paszkiewicz. Po ośmiu minutach przerwy gra zostaje wznowiona, a chwilę później kontuzjowany Orłowski powraca na boisko. Do przerwy trwa oblężenie bramki Chrobrego, jednak dogodnych sytuacji jest jak na lekarstwo. Po przerwie obraz gry nie ulega zmianie. Gospodarze rozpaczliwie bronią korzystnego wyniku, urywając przy każdej możliwej sytuacji cenne sekundy. Schematyczne ataki trójkolorowych przy skomasowanej i nie popełniającej rażących błędów obronie Chrobrego, pozwoliły dowieźć jednobramkowe zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego Paszkiewicza. Gratulując awansu rezerwą Chrobrego Głogów, my po raz drugi z rzędu musimy się pogodzić z porażką i brakiem awansu do III ligi.
III LIGA NIE DLA NAS
