Historia

ZACZĘŁO SIĘ W SIERPNIU

Trzy miesiące po zakończeniu II wojny światowej, 19 sierpnia 1945 roku, w największej sali dzierżoniowskiego ratusza, spotkali się Kazimierz Michalski, Jan Lewicki, Władysław Smoliński i wiceburmistrz Dzierżoniowa Wojciech Kosiba, którzy to zakończyli to spotkanie decyzją o założeniu pierwszego w mieście polskiego klubu sportowego. Klub nazywał się Ogniwo. W 1949 roku jedenastka Ogniwa walczyła na boisku z takimi przeciwnikami jak: Włókniarz Strzegom, Gwardia Dzierżoniów, Włókniarz Kamieniec, Sparta Bielawa, Włókniarz Dzierżoniów i Spójnia Dzierżoniów.
W marcu 1955 roku, tuż przed rozpoczęciem sezonu piłkarskiego, doszło do połączenia dwóch dzierżoniowskich klubów – Ogniwa i Spójni. W ich miejsce powstało Terenowe Koło Sportowe Sparta. Połączone siły piłkarskie niedawnych rywali, wystartowały w rozgrywkach o mistrzostwo klasy C. Wyselekcjonowana kadra pierwszego zespołu okazała się jednak na tyle mocna, że dzierżoniowianie rozpoczęli szybki marsz w górę ligowej hierarchii. W roku 1955 Sparta wywalczyła awans do klasy B. Jeszcze w tym samym roku, doszło do kolejnego połączenia dzierżoniowskich klubów. W nocy z 5 na 6 grudnia, w mieszkaniu jednego ze sportowych działaczy, spotkali się przedstawiciele Sparty (Kazimierz Michalski) i działającej przy ZR Diora – Stali (A. Czachorowski i J. Krasówka), którzy postanowili stworzyć w Dzierżoniowie silną drużynę piłkarską. Kazimierz Michalski zaproponował, żeby nowy klub przyjął nazwę Lechia. Ustalono, że barwami TKS Lechia będą kolory – żółty, czerwony i niebieski. Barwy te powstały z żółto-czerwonych barw Sparty i żółto-niebieskich barw Stali. Na początku 1956 roku, pracownik Diory, Adam Piech opracował godło klubu.

1973-75 AWANS, SPADEK, AWANS

W sierpniu 1973 roku Lechici przystąpili do rozgrywek powiększonej III ligi ( klasa okręgowa). Oprócz dzierżoniowian występowało w niej dwadzieścia jeden zespołów. Ponieważ na następny sezon planowano kolejną reorganizację, aby utrzymać się na trzecim szczeblu ligowym , należało zająć przynajmniej czternaste miejsce w tabeli. Udany początek ligowej rywalizacji( po szesnastej kolejce i zwycięstwie nad Chojnowianką , tylko pięć zespołów wyprzedzało dzierżoniowską jedenastkę) mógł napawać sporym optymizmem. Niestety reszta sezonu była już w wykonaniu Lechitów znacznie gorsza i zajęte ostatecznie dziewiętnaste miejsce oznaczało spadek do nowej utworzonej klasy między-powiatowej (IV ligi ). Oprócz zawodników grających już w Lechii od wielu lat , takich jak Olszewski, Orliński, Ośka, Pasterczyk, Dworzak czy Siembieda , w pierwszej drużynie pojawiło się kilku nowych piłkarzy – Tadeusz Bób, Marek Ducki czy pozyskani z Bielawianki w zamian za Zdzisława Maciasa – Antoni Roborecki i Ryszard Krupa. W takim składzie już po roku udało się trójkolorowym awansować do ligi dolnośląskiej. Jednak ponieważ ponowała wtedy prawdziwa moda na zmienianie systemu rozgrywek , zajęcie siódmego miejsca w czternastozespołowej tabeli, mimo dobrej gry młodych Lechitów – Mirosława Krzaka ( zawodnik juniorskiej Reprezentacji Polski), Piotra Grudnia i bramkostrzelnego Leszka Świącia , równało się niestety z koniecznością ponownego opuszczenia III ligi. Na następny III ligowy pojedynek piłkarski trzeba było poczekać w Dzierżoniowie aż 10 lat, do roku 1986.

1975-1980

Trzy kolejne sezony i miejsca zajmowane w tabeli przez dzierżoniowskich piłkarzy ( od roku 1974 do 1979 trójkolorowi występowali pod szyldem ZKS UNITRA-DIORA) był dowodem na to, że bez pieniędzy i zainteresowania ze strony władz miasta, trudno będzie marzyć o powrocie do III ligi. Stadion każdego roku prezentował się coraz gorzej, ogrodzenie przypominało szwajcarski ser , a bardzo dobra kiedyś płyta boiska , powoli zamieniała się w zwykłą łąkę. W roku 1976 po nieudanej rundzie wiosennej, zespołu prowadzonego przez trenera Chrząszcza, na stanowisku trenera pierwszego zespołu nastąpiła zmiana. Obowiązki przejął Adam Hasiec, który wraz z zawodnikami jak: Jerzy Burkot, Roman Haratym, Tadeusz Siembieda, Henryk Olszewski, Władysław Piątek, Roman Markowski, Leszek Świąć, Leszek Orliński, Zbigniew Broszkiewicz, Antoni Roborecki, Andrzej Ośka, Mirosław Wańczyk, Kazimierz Strzeliński, Jan Orzechowski z przewagą 13 punktów awansowali do IV ligi (klasa okręgowa). Dzierżoniowianie dwa razy plasowali się na szóstym miejscu w IV ligowej tabeli, a raz zakończyli rozgrywki na miejscu dziesiątym. Kolejny nadchodzący sezon miał się okazać jeszcze gorszy. Do rozgrywek w sezonie 1979/80 przystąpili Lechici w mocno odmłodzonym składzie. Kiedy zabrakło kilku starszych zawodników, ciężar prowadzenia gry spadł na grupę zdolnych, ale jeszcze niezbyt doświadczonych wychowanków. Tacy piłkarze jak Zbigniew Stec, Sławomir Stolarczyk, Jerzy Gębczyński czy bardziej już od nich ograny Ryszard Siennicki, mieli decydować o obliczu Lechii, jednak pod koniec lat siedemdziesiątych nie udało się im dzierżoniowskiej jedenastki przed spadkiem do A klasy (V liga). Do degradacji Lechitów, oprócz braku doświadczonych piłkarzy, w niemałym stopniu przyczyniła się również postawa zawodników Sparty Ziębice. Ostra gra tego zespołu ( w przypadku bramkarza Sparty, gra wręcz brutalna) przyniosła dzierżoniowianom serię kontuzji. To właśnie podczas meczu ze Spartą (24.11.1979) doszło do najbardziej tragicznego, jak się później okazało wypadku w historii klubu. Podczas jednej z akcji pod bramką ziębiczan, bezpardonowo przez ich bramkarza zaatakowany został napastnik Lechii – Krzysztof Pająk. W wyniku starcia dzierżoniowianin odwieziony został do miejscowego szpitala. Niestety lekarz zbagatelizowali uraz i właśnie ten fatalny brak właściwej reakcji sprawił, że po kilku dniach musieli pozbawić młodego sportowca nogi … Podczas feralnego meczu z ziębicką Spartą, w starciu z jej golkiperem kontuzji, która na pewien czas wyłączyła go z gry , nabawił się jeszcze jeden dzierżoniowski piłkarz – Jacek Kuriański.

LECHIA DZIERŻONIÓW 1980-1981

Już pierwszy, po wywalczeniu awansu, sezon gry Lechitów w klasie okręgowej, mógł zakończyć się kolejnym awansem. Dopiero porażką z Bielawianką (13.06.1982) odebrała bowiem dzierżoniowskim piłkarzom szansę powrotu do III ligi.Po ostatnim wygranym meczu z Orłem Ząbkowice 3:2, trójkolorowi mieli na koncie tyle samo punktów co pierwszy w tabeli zespół Bielawianki, ale to właśnie bielawianie, którzy zakończyli rozgrywki z minimalnie lepszym stosunkiem bramkowym, znaleźli się w III lidze.Po zakończeniu sezonu działacze dzierżoniowskiego klubu wybrali się do Warszawy, gdzie w Polskim Związku Piłki Nożnej próbowali dla Lechii wywalczyć dodatkowe miejsce na trzecim froncie. Niestety bezskutecznie.
Lechia Dzierżoniów 1980/81 : bramkarze – Roman Haratym, Marek Dzięgiel, Jan Boczkowski, obrońcy: Lech Orliński, Jan Orzechowski, Eugeniusz Pupko, Marek Berezowski, Wiesław Fit, pomocnicy i napastnicy: Sławomir Haraf, Dariusz Kaim, Jan Drożyński, Leszek Świąć, Ryszard Sienicki, Zbigniew Stec, Jerzy Gębczyński, Sławomir Stolarczyk, trener EWALD CZAJA

1982-1985 PRZED AWANSEM

Przez trzy kolejne lata Lechia zajmowała miejsca w czołówce tabeli klasy okręgowej ( IV liga). W sezonie 1982/83 dzierżoniowianie zakończyli rozgrywki na pozycji czwartej, rok później lepsi od trójkolorowych byli tylko piłkarze noworudzkiego Piasta, a w sezonie 1984/85 wyprzedziły Lechitów zespoły Górnika II Wałbrzych i Bielawianki. Dobre wyniki drużyny z Dzierżoniowa były w sporej części zasługą młodych piłkarzy, którzy w przyszłości mieli stanowić o obliczu żółto-czerwono-niebieskich. W grupie tej wyróżniali się przede wszystkim – Wiesław Latała (późniejszy zawodnik I ligowej Pogoni Szczecin), Mariusz Boczkowski, Zbigniew Soczewski, Andrzej Jagieło i Józef Kostek, który po wielu latach trafił do wrocławskiego Śląska. W tym też czasie formację obronną Lechii zasilił Wojciech Kaim i pozyskany z Bielawianki Zbigniew Zalech. W zbliżającym się sezonie 1985/86 , po dziesięcioletniej przerwie, dzierżoniowianie wywalczyć mieli wreszcie upragniony awans do III ligi.

1986-1990 KROK DO TYŁU, KROK DO PRZODU

Trzecioligowa przygoda trwała jednak bardzo krótko. Piłkarzom Lechii nie pomogły efektowne zwycięstwa nad Victorią Wałbrzych (4:1), Polarem Wrocław (6:0), czy też z imienniczką z Piechowic (4:0). Po dramatycznej walce o utrzymanie, w której rywalem dzierżoniowian był na finiszu rozgrywek KKS Kluczbork, przyszło Lechitom powrócić do klasy okręgowej . O spadku zadecydowało zaledwie zremisowane u siebie 1:1 przedostatnie spotkanie w sezonie z KKS-em, w którym feralną bramkę stracili trójkolorowi w … 92 minucie meczu. Ogromny wpływ na tak wczesne przegnanie z III ligą miał również wiosenny starajk piłkarzy, w wyniku którego osłabiona jedenastka Lechii uległa aż 0:5 outsiderom z rezerw wrocławskiego Śląska. Ostatecznie do utrzymania się w III lidze zabrakło podopiecznym trenera Zdzisława Bala zaledwie jednego punktu. Po spadku do klasy okręgowej trenerm pierwszej drużyny został Lech Orliński, któremu już po roku udało się ponownie wprowadzić dzierżoniowian do III ligi. Trójkolorowi, w szeregach których pojawiło się kilku nowych zawodników – Grzegorz Żuławnik, Piotr Lis, Jarosław Garbacz, czy Jerzy Gębczyński( powrót z Górnika Wałbrzych), wyprzedzili na finiszu rozgrywek Bielawiankę i rezerwy wałbrzyskiego Górnika . Zaraz po wywalczeniu awansu, do klubu trafiła kolejna grupa zawodników – Krzysztof Karmowski (pozyskany z Zagłębia Wałbrzych, były król strzelców II ligi), Erwin Działoszyński, Robert Rzeczycki ( później piłkarz I ligowego Zagłębia Wałbrzych i II ligowego Górnika Konin), Marek Carewicz oraz bramkarze: Wojciech Gołębiewicz i Jacek Kubasiewicz. W trakcie rozgrywek zmienił się również trener, Lecha Orlińskiego zastąpił Ryszard Walusiak.W sezonie 1988/89 do pierwszego zespołu trafiło także kilku wychowanków: Wojciech Choromański, Cezary Wasilewski, Jacek Zabadeusz, Grzegorz Rempalski i Dariusz Majecki. Wszystkie te zmiany na niewiele się zdały, ponieważ i tym razem pobyt w III lidze trwał zaledwie rok. Kolejny sezon rozpoczął się od serii czterech zwycięstw, dzięki czemu Lechia szybko znalazła się na pierwszym miejscu w tabeli Klasy Międzyokręgowej (IV liga). Już bez Działoszyńskiego, Karmowskiego, Rzeczyckiego i Carewicza, za to z Mariuszem Boczkowskim , który powrócił do Dzierżoniowa z II ligowej Gwardii Szczytno oraz niedawnym juniorem Pawłem Sibikiem, zaczęli Lechici tworzyć jeden z najniebezpieczniejszych zespołów II ligi. Na mecie rozgrywek sezonu 1989/90 , prowadzona przez Ryszarda Walusiaka drużyna zajęła drugie miejsce, ponownie awansując do III ligi. Aż 62 zdobyte bramki ( najwięcej w lidze) była w dużym stopni zasługą Józefa Kostka, którym interesować zaczął się I ligowy Śląsk Wrocław oraz utalentowanego Pawła Sibika.
Lechia Dzierżoniów 1986/87 bramkarze: Andrzej Biliński (1956), Mariusz Dzięgiel (1962), Waldemar Pawłowski (1964} – obrońcy: Wojciech Kaim (1962), Arkadiusz Kraus (1967), Paweł Pasternak (1968), Franciszek Pepryk (1958), Zbigniew Soczewski (1966), Zbigniew Zalech (1958) pomocnicy: Słąwomir Haraf (1961), Robert Haraf (1968), Leszek Pinkowicz (1961), Jacek Kuriański (1960), Dariusz Stępień (1964), Zbigniew Stec (1961), Adam Rusielewicz (1962) – napastnicy: Józef Kostek (1966), Grzegorz Sosnowski (1968), Bogdan Banaszak ( 1962), Zbigniew Magiera (1962) – trenerzy: Adam Hasiec (runda jesienna), Zdzisław Pocztarek (styczeń-marzec 1987), Zdziaław Bal (runda wiosenna)

1990-1992 W DRODZE DO KOLEJNEGO AWANSU

Tym razem pobyt Lechitów w III lidze nie zakończył się, jak to było w poprzednich latach tradycyjnym spadkiem. Mimo kiepskiego startu – porażka z Moto-Jelczem – drużyna prowadzona przez Wiesława Pisarskiego ( zastąpił on Ryszarda Walusiaka, który odszedł do Górnika Wałbrzych) z meczu na mecz grała coraz lepiej, zajmując ostatecznie 8 miejsce w tabeli. W zespole pojawili się – Tomasz Resel, Marek Fila i pieszyczanin Arkadiusz Paszkowski ( wszyscy Zagłębie Wałbrzych), z Victorii Wałbrzych powrócił Sławomir Haraf, częściej grywali też, sprawdzeni już przez Ryszarda Walusiaka, juniorzy – Paweł Jędrowski i Jacek Czeladzki. Po raczej słabej rundzie jesiennej, wiosną Lechici sprawili swoim kibico sporo radości, we wspaniałym stylu wygrywając aż dziewięć III ligowych meczów. Bramki strzelone jak na zawołanie ( 5:1 z Pogonią Oleśnica, 6:1 z Górnikiem Polkowice , czy 4:1 z Piastem Iłowa)sprawiły, że do kolejnych rozgrywek dzierżoniowianie przystępowali z dużymi nadziejami.

Sezon 1991/1992 Lechici zaczynali w roli faworytów. Jednak początek nie był najlepszy, gdyż cały czas Lechici okupowali miejsce za pierwszą trójką, a głównym kandydatem do awansu stał się Dozamet Nowa Sól. Dopiero po ostatnim meczu rundy jesiennej, po wygraniu z Bielawianką na wyjeździe 1:0, objęli prowadzenie. Wiosna była bardzo zacięta, gdyż o awans walczyły Dozamet i Lechia. Przed ostatnim meczem na lepszej pozycji był Dozamet, gdyż jechał do zdegradowanego już BKS Bolesławiec, ale niespodziewanie zremisował. Pozwoliło to Lechii (dzięki zwycięstwu 7:1 z Bielawianką) zdobyć mistrzostwo III ligi i awansować do II.

Lechia Dzierżoniów – wiosna 1992 . Stoją od lewej : Wiesław Pisarski ( I trener), Sławomir Haraf, Józef Kostek, Grzegorz Rempalski, ?, Jacek Kubasiewicz, Zbigniew Soczewski, Albert Połubiński, Paweł Sibik, Lech Orliński ( II trener ). W dolnym rzędzie od lewej : Jacek Czeladzki, Marek Nowicki, Dariusz Majecki, Tomasz Resel, Marek Fila, Paweł Jędrowski, Arkadiusz Paszkowski, Zbigniew Stec.

1992-1995 TRZY LATA W II LIDZE

W pierwszym sezonie w II lidze nie wiodło się Lechitom najlepiej, a utrzymanie zapewnili sobie dopiero w ostatnim meczu, remisując u siebie 1:1 ze Stilonem Gorzów. Kolejny sezon był już lepszy w wykonaniu „trójkolorowych”, po półmetku rozgrywek zajmowali 8 miejsce, natomiast sezon zakończyli na 9 miejscu. Lechia była jedynym zespołem, który nie przegrał z Olimpią Poznań, gdyż 2 razy zremisowali, a przyjazd trenera tej drużyny do Dzierżoniowa wywołał duże zainteresowanie. Trener Elany Toruń, Andrzej Witkowski, krytycznie ocenił Lechitów. Uważał, że pozycja Lechii to „w 40% zasługa bramkarza Andrieja Zabijakina, czołowego goalkeepera II ligi”, ale trudno mu się dziwić, gdyż jego drużyna przegrała z Lechią 5:2 u siebie i 3:1 w Dzierżoniowie.


Lechia Dzierżoniów wiosna 1994. Stoją od lewej : Sławomir Haraf (II trener), Grzegorz Twardak, Jacek Kubasiewicz, Paweł Sibik, Józef Kostek, Zbigniew Soczewski, Mirosław Okorski, Grzegorz Rempalski, Ryszard Urbanek ( I trener). Środkowy rząd: Adam Gawrysiak, Marek Wawrzyniak, Jacek Zabadeusz, Arkadiusz Paszkowski, Albert Połubiński. W dolnym rzędzie: Marcin Zawadzki, Paweł Jędrowski, Tomasz Resel, Jarosław Krzyżanowski, Mirosław Gil, Andrej Zabijakin.

Trzeci rok gry w II lidze okazał się niespodziewanie ostatnim. Z zespołu do Śląska Wrocław odszedł Józef Kostek, ale pojawił się Grzegorz Krawiec, który powrócił z II-ligowego klubu belgijskiego KTH Diest. Po 4 kolejkach zajmowali 4 miejsce, a po rundzie jesiennej 7, a tylko fatalna kondycja finansowa wróżyć mogła wiosenne kłopoty. W ostatnim meczu jesieni piłkarze wystąpili w czarnych opaskach aby zaprotestować przeciwko braku zainteresowania klubem ze strony miasta. Po remisowym 1:1 meczu ze Ślężą grupa ponad 1500 kibiców udała się pod ratusz, domagając się od burmistrza Leszka Tymcio udzielenia pomocy klubowi i zaniechania planu budowy hali targowej na bocznym boisku jedynego II-ligowca w województwie. Manifestacja ta nie wywołała żadnej reakcji ze strony władz miasta. W tej sytuacji klub zmuszony był sprzedać najzdolniejszego piłkarza Jarosława Krzyżanowskiego do Zagłębia Lubin. Runda wiosenna była kompletnie nieudana i po 2 zwycięstwach, 3 remisach oraz 11 porażkach Lechia pożegnała się z II ligą.

PO SPADKU Z II LIGI

Po spadku odbyła się ogromna wyprzedaż zawodników. Z podstawowej jedenastki pozostali A. Paszkowski, G. Rempalski, kontuzjowany Soczewski i A. Zabijakin. W trakcie sezonu dołączył Jacek Sobczak. Sezon Lechia zakończyła na 11 miejscu. W kolejnym sezonie w roku 1996/1997 Lechia zagrała też nie najlepiej. Natomiast sezon 1997/1998 zakończył się spadkiem z III ligi. Przez całą rundę wiosenną Lechici zajmowali 8 miejsce, a żeby pozostać w III lidze trzeba było zająć 6 miejsce. Z III ligi poza Lechią spadło jeszcze 12 zespołów. Tak duża liczba drużyn opuszczających III ligę związana była z reorganizacją, w wyniku której z ośmiu III lig powstały cztery. Kolejne lata dla dzierżoniowskiego klubu nie były zbyt udane. Tylko raz, w sezonie 2000/2001, Lechici walczyli o awans do III ligi. Mając w składzie takich piłkarzy jak Albert Połubiński czy Bartłomiej Świątek klub mógł odnieść kolejny sukces, awansując o klasę wyżej. Jednakże w ostatnim meczu sezonu, w derby powiatu dzierżoniowskiego, Lechia musiała uznać wyższość Bielawianki i tym samym pożegnała się z marzeniami o awansie. Należy jednak wziąć pod uwagę, że klub borykał i nadal boryka się z dużymi trudnościami finansowymi, a gra w III lidze, dalekie wyjazdy i co związane z tym wysokie koszty utrzymania pierwszego zespołu, pogrążyłyby klub jeszcze bardziej. Po tym sezonie kilku najlepszych graczy odeszło z zespołu, pierwszą drużynę zasiliła grupa młodzieżowców. Jednakże to nie wystarczyło na utrzymanie klubu w IV lidze. W sezonie 2003/2004, najgorszym w historii klubu, Lechia nie odnosząc żadnego zwycięstwa w lidze, spadła do klasy okręgowej. Nastąpiła przebudowa całego zespołu – postawiono na młodzież i swoich wychowanków.
W sezonie 2005/2006 Lechia Dzierżoniów grała w klasie okręgowej, natomiast juniorzy występowali w najwyższej klasie rozgrywkowej – Dolnośląskiej Lidze Juniorów. Bardzo rozwinęło się szkolenie młodzieży i dlatego najmłodsze grupy piłkarskie zdobyły już prestiż na arenie krajowej, spotykając się w turniejach z takimi klubami jak Legia Warszawa czy Wisła Kraków . A ostatnio są zapraszane na turnieje zagraniczne, gdzie grają m.in. ze Spartą Praga czy Bayerem Leverkusen.
W sezonie 2006/2007 Lechia Dzierżoniów zapewniła sobie awans do IV ligi, w sezonie kolejnym utrzymała się w tej klasie rozgrywkowym, by w sezonie 2008/2009 zająć wysokie, bo 4. miejsce w rozgrywkach.
W sezonie 2009/2010 Lechia Dzierżoniów zapewniła sobie awans do III ligi. Drużyna zajęła pierwsze miejsce w rozgrywkach grupy dolnośląskiej IV ligi.

NIE TYLKO NA BOISKU

Siedemdziesiąt pięć lat piłki nożnej w MZKS Lechia , to nie tylko historia piłkarzy. Przez cały ten czas o sprawne funkcjonowanie sekcji piłkarskiej i całego klubu starało się również liczne grono działaczy. Wszystkich oczywiście nie sposób wymienić, ale nazwiska niektórych wtopiły się w historię klubu nierozerwalnie. Oto krótkie kalendarium najważniejszych pod względem organizacyjnym dat w 75-leciu Lechii Dzierżoniów.

1945 – Jan Lewicki, Kazimierz Michalski, Władysław Smoliński i Wojciech Kosiba zakładają klub, który po dziesięciu latach przyjmie nazwę Lechia.

1955 – z połącznie Ogniwa i Spójni powstaje TKS Sparta . Kierownikiem sekcji piłki nożnej nowego klubu zostaje Kazimierz Michalski, a jego zastępcą Władysław Smoliński. W grudniu tego samego roku Sparta połączyła się ze Stalą, tworząc TKS LECHIA Dzierżoniów. Wśród działaczy nowego klubu oprócz W. Smolińskiego i K. Michalskiego , znaleźli się J. Krasówka i A. Czachorowski .

1957 – prezesem Lechii jest dyrektor administracyjny DIORY – Karol Janeczek

1959 – 29 listopada odbyło się Walne Zebranie członków klubu, podczas którego funkcję prezesa do spraw sportowych powierzono Kazimierzowi Michalskiemu, a prezesa do spraw finansowych Władysławowi Smolińskiemu.

1960 – na jednym z pierwszych styczniowych spotkań, zarząd Lechii wybrał kierownika sekcji piłki nożnej. Został nim Sylwester Wojciechowski. Kierownika I zespołu wybrano zasłużonego działacza, nazywanego ,, ojcem piłkarzy” Antoniego Zapłatę, który kilka dni później – 11 stycznia – zmarł.

1965 – prezesem klubu został dyrektor naczelny ZR DIORA – Zygmund Jędryczka. W zarządzie działali ponadto : K. Michalski, W. Smoliński i Antoni Wołk.

1972 – pierwszy wiceprezes Lechii – Bogdan Pronobis – zastąpiony został przez Ryszarda Pachniewskiego. W miejsce Karola Janeczka, wiceprezesem finansowym został Antoni Wołk.

1974 – 3 czerwca odbyło się Walne Zebranie , podczas którego zmieniono nazwę klubu z MZKS Lechia na ZKS UNITRA DIORA (???!). Prezesem klubu został Kazimierz Wszołek, wiceprezesem do spraw finansowych – Ryszard Pachniewski , sekretarzem klubu Kazimierz Michalski. W zarządzie znaleźli się także między innymi: Jan Charciarek, Antoni Wołk i Czesław Kita.

1979 – w grudniu odbyło się kolejne Walne Zebranie. Członkowie klubu zdecydowali przywrócić historyczną nazwę LECHIA . W zebraniu nie uczestniczył  prezes Eugeniusz Nowak ( zastąpił K. Wszołka ). Na czele nowego zarządu stanął Jerzy Procków, wiceprezesem do spraw finansowych wybrano Mariana Hebdę, wiceprezesem do spraw organizacyjnych Józefa Gębczyńskiego, a w zarządzie znaleźli się między innymi: Marek Piorun, Tadeusz Jaruga, Alfred Rospond, Józef Mikluszka, Jan Charciarek i Mieczysław Kubik.

1980 – Prezesem LECHII był Edmund Kacperek, który zastąpił Jerzego Prockowa.

1985 – Walne zesbranie rozpoczął kolejny prezes LECHII Marian Hebda. Przybyli pytali – dlaczego na zebraniu nie ma zaproszonych władz miasta . Prezesem pozostał Marian Hebda, a funkcję wiceprezesów powierzono – Henrykowi Wnorowskiemu, Markowi Piorunowi i Edmundowi Kozłowskiemu. W zarządzie znaleźli się również: Oskar Plinta, Jerzy Świtalski, Jerzy Śliżewski, Eugeniusz Porębski i Henryk Bort.

1986 – wiceprezesem do spraw piłki nożnej został Tadeusz Delega. Na kierownika powołano wieloletniego działacza Bielawianki – Stanisława Słowakiewicza.

1989 – jeszcze przed Walnym Zebraniem , które odbyło się w tym roku , funkcję prezesa po M. Hebdzie przejął Edmund Kacperek. W trakcie zesbrania na prezesa wybrano Janusza Kuzika, który funkcję tę sprawował wyjątkowo krótko. Wiceprezesem do spraw sportowych został Jan Charciarek, wiceprezesem do spraw organizacyjno-finansowych Edmund Kacperek. Kilka miesięcy później na czele zarzadu , w którym znaleźli się Adam Łakoma, Stefan Chłosta, Jerzy Śliżewski, Jan Kwinta i Tadeusz Pleśniak, stanął Józef Smoliński.

1992 – podczas walnego zesbrania po raz kolejny prezesurę powierzono Edmundowi Kacperkowi. Wśród wiceprezesów znaleźli się: Jan Kwinta, Jerzy Śliżewski, Adam Hasiec, Tadeusz Pleśniak i Danuta Wasilewska (pracę w klubie skończyła bardzo szybko). Do zarządu trafili ponadto między innymi: Janusz Rempalski, Adam Łakoma, Zbigniew Demski, Józef Świtalski, Kazimierz Michalski, Renard Walentek, Eugeniusz Porębski i Mikołaj Basiów.

1994 – kolejne Walne Zebranie przyniosło zmianę prezesa i trzonu poprzedniegoi zarządu. Najważniejszą funkcję w klubie objął były szczypiornista Lechii – Eugeniusz Piłat ( po kilku miesiącach zrezygnował z działalności w klubie, na rzecz pracy w … zarządzie miasta ). Wiceprezesami zostali – Eugeniusz Siwek ( d/s finansowych ) i Zbigniew Demski (d/s organizacyjnych ). W zarządzie znaleźli się ponadto: Jerzy i Józef Świtalscy, Marek Artymiak, Stanisław Zienkiewicz, Tadeusz Pleśniak, Janusz Rempalski, Jerzy Węgrzyn, Zbigniew Soczewski, Jarosław Kresa i Renard Walentek.

1995 – obowiązki prezesa pełni Zbigniew Demski.