Prawdziwą huśtawkę emocji zaserwowali nam dziś nasi zawodnicy, w wygranym meczu z drugą drużyną Zamka Kamieniec Ząbkowicki. Spotkanie rozpoczęło się zgodnie planem, bo już po pięciu minutach prowadziliśmy 2:0 po bramkach Aldeir Cirineu i Marka Przednówka. Wynik ten podziałał demobilizująco i w ciągu następnych dwudziestu pięciu minut straciliśmy trzy bramki. Szybko, bo po dwóch minutach, doprowadziliśmy do remisu, gol Dawida Ziółkowskiego i.. równie szybko znów przegrywaliśmy, tym razem 3:4. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie szybko wyrównaliśmy, po drugiej bramce Aldeir Cirineu. Po golu na 4:4 gra się wyrównała ale po dwudziestu minutach znów na prowadzeniu była drużyna gości. To podziałało na nas jak przysłowiowa płachta na byka i od tego momentu grała już tylko jedna drużyna. W ciągu ośmiu minut strzeliliśmy trzy gole. Dwa trafienia zaliczył Jakub Kaczmarek, jedno trafienie dołożył Bartosz Kowerko, a tylko dzięki wyśmienitym interwencjom rezerwowego bramkarza Zamku nie padło ich więcej. Cieszą kolejne trzy punkty, dziewiąte zwycięstwo z rzędu i to, że kolejny raz potrafimy odwrócić losy spotkania. Martwi słaba dyspozycja w obronie ale przynajmniej wiemy nad czym musimy pracować.
Skład: Damian Grzejdziak, Grzegorz Ziemiec, Bartłomiej Kotus (53′ Grzegorz Podgórni), Andrzej Niemczyk, Piotr Mielnik, Aldeir Cirineu Andrade Silva, Bartosz Kowerko , Marek Przednówek, Dawid Ziółkowski (88′ Maciej Król), Jakub Kaczmarek, Krzysztof Basiów (64′ Damian Gomółka)